Aktualności

Kolejna rocznica

Data publikacji: 2016-09-01

Niemcy wkraczają do Polski - fotografia pozorowana (źródło: Wikimedia Commons).W dniu dzisiejszym obchodzimy 77. rocznicę wybuchu największego, a jednocześnie najtragiczniejszego konfliktu zbrojnego w dziejach ludzkości - II wojny światowej. W tym dniu składamy hołd bohaterskim żołnierzom Wojska Polskiego, którzy mimo przeciwności, starali się z poświęceniem 'wykonać niewykonalny w 1939 r. obowiązek: obronę Polski'.


W zbiorowej świadomości Polaków wrzesień jest miesiącem, który tradycyjnie już kojarzy się z wojną, szczególnie kampanią polską 1939 r., jej grozą i tragizmem. W związku z tym w całym kraju odbywają się uroczystości patriotyczne, organizowane nie tylko przez najwyższe władze państwowe, lecz również w niemal w każdym mieście czy gminie. Zachęcamy do udziału w tych uroczystościach.

Warto w najbliższych dniach odwiedzić cmentarze, kwatery czy mogiły wojenne i zapalić znicz w intencji tych, którzy oddali życie w obronie Ojczyzny: poległych, zmarłych z ran, zamordowanych. Zachęcamy również do odwiedzania wirtualnych cmentarzy czy ściany pamięci udostępnionych na naszym portalu, by zapalić wirtualne świeczki poległym i weteranom największej bitwy Polskiego Września 1939 r. - bitwy nad Bzurą.

Pamiętajmy również o grobach weteranów walk wrześniowych. Wśród nas pozostało już bardzo niewielu żołnierzy Września.

Cześć ich pamięci!


Komentarze

6-ty września to 76 rocznica okrutnych i tragicznych śmierci czworga niewinnych dzieci z Brzozowa: Henryka lat 2, Józefa lat 7, Krystyny lat 9 i Stefanii lat 17. Szóstego września 1939 r. samolot niemiecki zrzucił bombę prosto na dzieci znajdujące się w ogrodzie gospodarstwa Franciszki i Stanisława Zacharów. Moje badania nad tą tragedią pozwoliły mi znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego właśnie to gospodarstwo zostało zbombardowane i dlaczego dzieci były ofiarami. Otóż tego dnia tam, właśnie, przy lesie Mrodzkim zatrzymał się na wypoczynek Oddział Wojska Polskiego zmierzający na bitwę pod Bzurą. Dowództwo wypoczywało w ogrodzie przy domu a żołnierze tuż obok przy przepływającej rzeczce. Ten fakt został namierzony przez przelatujący zwiadowczy samolot niemiecki. Nalot adresowany do żołnierzy nastąpił po odejściu wojska. W gospodarstwie pozostały tylko dzieci. Ojciec dzieci - patriota poszedł z wojskiem na bitwę pod Bzurą i przeżył. Matka z trzynastoletnim synem poszła do sąsiadów i też przeżyli. Przeżył nawet mieszkaniec tej wsi przechodzący obok gospodarstwa w czasie nalotu. Nie pomyślał o dzieciach choć sam schował się w ich domu. Niechlubną, niestety, wiedzę o niektórych mieszkańcach w tym urzędnikach zdobyłam podczas starań o uznanie mogiły dzieci za grób wojenny. Przez 75 lat gmina Bielawy czciła pamięć poległych różnej narodowości żołnierzy a dzieci, które zginęły z powodu opisanego zdarzenia na pamięć gminy nie zasługiwały. Smuci mnie również fakt, że miejsce uderzenia bomby ( głęboka wyrwa) jest dziś śmietnikiem dla niepotrzebnych rzeczy porzucanych przez niektórych mieszkańców . Brat zabitych dzieci śp Tadeusz do 2003 roku stawiał tam tabliczkę pamięci, która za każdym razem bardzo szybko znikała...

dodany przez: Brzozow1939, 2016-09-06

Apeluje do ludzi dobrej woli o upamiętnieni tego miejsca!. Apeluje do ludzi dobrej woli aby zadbali oto miejsce .

dodany przez: Mieciu70, 2016-09-09