W piątek 8 września generał Tadeusz Kutrzeba otrzymał zakodowaną depeszę o treści: Słońce wschodzi. Oznaczała ona zgodę Naczelnego Wodza na działania zaczepne dwóch polskich armii Poznań i Pomorze. Tak rozpoczęła się największa bitwa polskiego Września. Do dziś nie milkną dyskusje historyków czy faktycznie chodziło o połączenie sił polskich w Warszawie w celu dalszej walki z Niemcami czy tylko o odwrócenie uwagi w celu odwrotu głównych sił polskich na południowy wschód...
Celem polskiego natarcia była miejscowość Stryków nieopodal Łodzi, po której zdobyciu miano kierować się w stronę Skierniewic. Miał to być zwrot zaczepny umożliwiający odwrót do Warszawy w innym miejscu. Linia natarcia składała się z grupy operacyjnej generała Edmunda Knolla-Kownackiego w składzie 14., 17. i 25. DP. Po jej zachodniej stronie znajdowała się grupa operacyjna kawalerii gen. Stanisława Grzmota-Skotnickiego (Podolska BK i pozostałości Pomorskiej BK). Natomiast ze wschodu osłonę stanowiła Wielkopolska BK gen. Romana Abrahama. W drugim rzucie przewidywano włączenie grupy operacyjnej gen. Mikołaja Bołtucia (4. i 16. DP). Reszta sił miała osłaniać tyły, nie licząć 26 DP, która pozostać miała w odwodzie. Tymczasem niemiecka 8. armia maszerowała w kierunku Warszawy, zajmowała kolejne miejscowości (Łowicz, Sochaczew) tworząc osłonę na linii Bzury.
Wieczorne uderzenie z 9 września zaskoczyło wroga, którego wywiad nie wiedział o ćwierćmilionowych siłach polskich na własnych tyłach. W ciągu kilku dni Niemcy ponieśli znaczące straty (unieszkodliwiono niemiecką 30. DP i zadało poważne straty 17. i 24. DP) i doszło do rozerwania oddziałów nieprzyjaciela. Początkowo Niemcy zlekceważyli niebezpieczeństwo i kontynuowali rajd na Warszawę. Po kolejnych sukcesach Polaków wróg zdecydował o wstrzymaniu natarcia na stolicę Polski i cofnięciu większości sił nad Bzurę. Cel zasadniczy został osiągnięty - Warszawa była chwilowo bezpieczna.
W tym momencie, 12 września, wstrzymano bitwę pod Ozorkowem i Strykowem. Zadecydowano o wznowieniu natarcia w innym kierunku...
W piątek 8 września generał Tadeusz Kutrzeba otrzymał zakodowaną depeszę o treści: Słońce wschodzi. Oznaczała ona zgodę Naczelnego Wodza na działania zaczepne dwóch polskich armii Poznań i Pomorze.