Wspomnienia

Dalsze szczegóły o działalności batalionu majora Świerczyńskiego w kampanii wrześniowej 1939 roku

Data publikacji: 2011-11-24


Zamieszczone przez: wieslaw-paluchowski

"Pobraliśmy broń w magazynach MOB znajdujących się o kilka km od koszar 37 PP w Kutnie. Karabiny były starszej produkcji, otrzymaliśmy natomiast nowe zupełnie polskiej produkcji
granatniki oraz po 3 skrzynie na pluton /po jednej na drużynę/ nowej brani. Były to nowe polskie karabiny p,pancerne o bardzo długiej lufie, wyposażonej u wylotu w rozkładane nóżki do oparcia na ziemi, takie jak w naszych erkaemach. Diametr pocisku był normalny natomiast łuska z prochem
była niezwykle długa i gruba / około 11 cm a średnica około 2 1/2 cm/. Uprzedzono nas, że mają b.silny odrzut. Aby ośmielić żołnierzy do używania tego karabinu — pierwszy
oddałem kilka strzałów z tęgo karabinu, gdy już byliśmypoza miastem na postoju w lesie.
Po pośpiesznym sformowaniu całego batalionu udaliśmy się na stację w Kutnie w pobliżu znajdującej się między torami wieży dla ciśnienia wody. Znajdował się tam jak się później
okazało nasz wartownik, który pilnował zgromadzonego tam naszego sprzętu. W kilka minut po przybyciu na stację kolejową nadleciały samoloty niemieckie. Jedna ze zrzuconych bomb wybuchła
tuż przy wyżej wspomnianej wieży. Stojący wartownik został trafiony w nogi. Wkrótce dostaliśmy rozkaz odmarszu. Batalion nie załadował się do pociągu a skierowany został w kierunku Łęczycy."


Źródła
List Jerzego Macieja Swatko z dnia 22 września 1983 r.do pracownika Muzeum w Kutnie
Autor wspomnienia
Jerzy Maciej Swatko
Data zebrania

Zebrane przez