Ja niżej podpisany Jan Paradowski zamieszkały Bełchów 119, oświadczam, co następuje. We wrześniu 1939 roku miałem 14 lat. W dniu trzeciego września (niedziela) 1939 roku wraz z moimi rówieśnikami pobiegliśmy na stację kolejową, aby zobaczyć skutki bombardowania okolic stacji przez niemieckie samoloty. Po przybyciu, na stacji zobaczyłem transport kolejowy załadowany sprzętem wojskowym oraz poległego żołnierza z postrzałową dziurą w hełmie. Żołnierz nie żył. Co się stało dalej z żołnierzem, tego nie wiem, ponieważ kategorycznie nakazano nam udać się do domów. Od ludzi słyszałem, że poza poległym było jeszcze kilku innych rannych żołnierzy. Poza lejami po bombach obok torów kolejowych innych strat w taborze wojskowym nie było.
Dowiedziałem się, że żołnierza pochowano na cmentarzu w Bełchowie.
Źródła Bełchów 1939-2009. Obchody 70. rocznicy potyczki wojennej, http://www.belchow1939.republika.pl/index_pliki/Page820.htm#polegly zol.
Autor wspomnienia Jan Paradowski Data zebrania Bełchów, dn. 14. 05. 2009 r. Zebrane przez Jan Czubatka