Według Marka Zawadzkiego (bratanka Jana), który powołuje się na relację swego ojca Wacława (młodszego brata Jana), zmarł po zranieniu w brzuch odłamkiem niemieckiego szrapnela gdzieś w okolicach Kampinosu. Ponoć żył jeszcze 3 godziny. Informację tą Wacław Zawadzki uzyskał w stalagu od jednego z jeńców, który we wrześniu 1939 r. służył w tej samej jednostce, co Jan Zawadzki.
Jan Zawadzki urodził się na wschód od granicy polsko-sowieckiej z 1920 r. Miał jeszcze młodszego o dwa lata brata Wacława. Ich ojciec zginął w 1920 r., służąc w batalionie / pułku saperskim, który budował most na którejś z rzek na wschodzie, aby polskie dywizje mogły wycofać się przed nacierającym Tuchaczewskim. Oddział ten został zaskoczony przez sowietów, którzy przerwali front, i musiał budować ten most oraz bronić tej przeprawy, bo inaczej polskie wojska zostałyby odcięte i okrążone. Saperzy most wybudowali i obronili, a wojska przeprawiły się na zachód. Jednak żołnierze musieli kilkanaście razy iść do kontrataków na bagnety i prawie połowa z nich poległa.
W tym samym czasie Agata Zawadzka wraz z kilkuletnimi synami pieszo uciekła aż do Warszawy. Stolica była miejscem zamieszkania Jana Zawadzkiego również przed wybuchem II wojny światowej. Zmobilizowany do Wojska Polskiego, oddał życie za Ojczyznę we wrześniu 1939 r.
Jego brat Wacław, we wrześniu 1939 r. st. kpr. i telegrafista Batalionu Saperów Kaniowskich w Puławach, dostał się do niewoli sowieckiej pod Kowlem. Dzięki plecakowi pełnemu granatów obronnych po kilku dniach uciekł z kolegami z obozu. W październiku dostał się do niewoli niemieckiej. Zimą 1939/1940 r. wraz z tysiącami innych jeńców polskich budował bazę morską Kriegsmarine k. Königsberga. Wiosną 1940 r. został przewieziony do Schlezwiku Holsteinu, skąd zbiegł do Danii, przepłynąwszy wpław Kanał Kiloński. Tej samej nocy Niemcy dokonały inwazji na Danię i Norwegię, więc znowu został złapany. Potem jeszcze raz probował uciec do Francji, ale został schwytany na moście granicznym.
Wspomnienia / relacje:
Historia pochówku:
Poszukiwania mogiły:
Miejsca spoczynku Jana Zawadzkiego nie poznał dotąd żaden z członków rodziny.
Źródła:
Tradycja rodzinna (przekazana przez bratanka, Marka Zawadzkiego).
Uwagi:
1) Być może tożsamy z Janem ZAWADZKIM, st. uł. 15 p. uł. Wielkopolskiej BK, który figuruje w wykazach pochowanych w kwaterze wojennej na cm. parafialnym w Kampinosie: http://www.bohaterowie1939.pl/polegly,zawadzki,jan,3208.html. Z uwagi na niedostatek danych identyfikacja ta wymaga jednak weryfikacji;
Ostatnie zmiany: 2012-04-15 00:41:24 przez redakcja |
Jeżeli chcesz uzupełnić lub zmienić dane wciśnij -