Wincenty (policjant; od 19 IX 1939 - w niewoli sowieckiej - obozy w Kozielsku, Pokoju i Suzdalu; 1941 - ewakuowany na Bliski Wschód wraz z Polskimi Siłami Zbrojnymi w ZSRR pod dowództwem gen. dyw. Władysława Andersa)
dowódca patrolu łączności w plutonie łączności batalionu zapasowego
Przydział po 1 września 1939:
Funkcja po 1 września 1939:
Przebieg służby wojskowej:
# 1932 - przed komisją poborową w PKU Łódź-Powiat;
# 1 IV 1933 - wcielony do 28 pułku piechoty w Łodzi z przydziałem do 8 kompanii strzeleckiej (zasadnicza służba wojskowa);
# 21 IX 1933 - 21 II 1934 - w Centralnej Szkole Podoficerskiej Korpusu Ochrony Pogranicza w Osowcu (XI kurs podoficerów niezawodowych, kompania szkolna specjalistów, ocena dostateczna);
# z dniem 22 II 1934 - przeniesiony do batalionu KOP "Nowe Święciany" z przydziałem do plutonu łączności;
# 9-10 VIII 1934 - wraz z wybranymi żołnierzami plutonu łączności poza garnizonem w celu remontu linii telefonicznych na odcinku Wilno - Dukszty;
# 9 I 1935 - awansowany na stopień st. strz. ze starszeństwem z dniem 1 II 1935 r.;
# z dniem 8 III 1935 - przeniesiony do rezerwy;
# VIII 1938 - na stanowisku dowódcy patrolu łączności w plutonie łączności na 4-tygodniowych ćwiczeniach żołnierzy rezerwy w 37 pułku piechoty w Kutnie, po czym awansowany na stopień kpr.;
# 1 IX 1939 - zmobilizowany do 37 pp;
Odznaczenia:
Medal "Za udział w wojnie obronnej 1939"
Wrzesień 1939 - szlak bojowy:
wraz z batalionem zapasowym 37 pp, m.in. Kutno - Łowicz - Sochaczew - Warszawa - Garwolin - Siedlce - Biała Podlaska - Brześć nad Bugiem - Kowel
Data śmierci:
31 styczeń 1992
Miejsce śmierci:
Tomaszów Mazowiecki
Obecne miejsce spoczynku:
Tomaszów Mazowiecki, ul. Smutna, cmentarz parafialny, grób rodzinny
Lokalizacja grobu:
Upamiętniony:
Tak
Forma upamiętnienia:
tablica epitafijna grobu rodzinnego na cmentarzu parafialnym w Tomaszowie Mazowieckim, ul. Smutna
Życiorys:
Leon Rozpędowski urodził się 9 lutego 1911 roku w Bocianie (obecnie w granicach Tomaszowa Mazowieckiego) jako syn Feliksa Rozpędowskiego i Heleny z Grabowskich. Ukończył siedmioklasową szkołę powszechną w Tomaszowie Mazowieckim. Edukację kontynuował w trzyklasowej szkole zawodowej, po czym znalazł zatrudnienie w Tomaszowskiej Fabryce Sztucznego Jedwabiu. 25 lipca 1939 roku w Tomaszowie Mazowieckim zdał egzamin czeladniczy w zawodzie ślusarskim. Wcześniej, 31 lipca 1938 roku, poślubił Zofię z domu Miazek, z którą doczekał się trzech córek.
Powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej, został 1 kwietnia 1933 roku wcielony do 28 pułku piechoty w Łodzi z przydziałem do 8 kompanii strzeleckiej. Przeniesiony na XI kurs podoficerów niezawodowych w Centralnej Szkole Podoficerskiej Korpusu Ochrony Pogranicza w Osowcu, służył od 21 września 1933 do 21 lutego 1934 roku w kompanii szkolnej specjalistów. Ukończywszy szkolenie z oceną dostateczną, otrzymał z dniem 22 lutego 1934 roku przydział do plutonu łączności batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza "Nowe Święciany" ze składu Brygady Korpusu Ochrony Pogranicza "Wilno". 9 stycznia 1935 roku został awansowany na stopień starszego strzelca ze starszeństwem z dniem 1 lutego 1935 roku. Jego przeniesienie do rezerwy nastąpiło z dniem 8 marca 1935 roku. W sierpniu 1938 roku, przydzielony na stanowisko dowódcy patrolu łączności w plutonie łączności, odbył czterotygodniowe ćwiczenia żołnierzy rezerwy w 37 pułku piechoty w Kutnie, po czym został awansowany na stopień kaprala.
1 września 1939 roku zmobilizowano go w Kutnie do 37 pułku piechoty. W kampanii polskiej wziął udział na stanowisko dowódcy patrolu łączności w plutonie łączności batalionu zapasowego kutnowskiego pułku. W marszu z Kutna dotarł ze swoim oddziałem w rejon Łowicza i Sochaczewa, wzmacniając polskie jednostki walczące tutaj z Niemcami. Następnie w odwrocie przez Warszawę, Garwolin, Siedlce, Białą Podlaską i Brześć nad Bugiem trafił do Kowla, gdzie skoncentrowało się kilka batalionów z zamiarem obrony miasta. Po ich rozproszeniu na wieść o wkroczeniu na wschodnie kresy II Rzeczypospolitej wojsk sowieckich zdecydował się powrócić do rodzinnego Tomaszowa Mazowieckiego, dokąd dotarł po ośmiu dniach, 30 września 1939 roku.
Według niepotwierdzonych rodzinnych wspomnień w okresie okupacji niemieckiej zaangażował się w działalność konspiracyjną w szeregach Armii Krajowej.
Po zakończeniu II wojny światowej zmobilizowano go 23 maja 1945 r. do 47 pułku piechoty "ludowego" Wojska Polskiego z przydziałem na stanowisko celowniczego kompanii ckm. 15 listopada 1945 r. został zdemobilizowany w stopniu kaprala, a 25 listopada 1949 roku przeniesiony do rezerwy.
Przez całe swoje życie zawodowe - co najmniej czterdzieści lat - związany był z Tomaszowską Fabryką Sztucznego Jedwabiu, która po wojnie nosiła nazwy Państwowej Fabryki Sztucznego Jedwabiu nr 1 czy Tomaszowskich Zakładów Włókien Sztucznych "Wistom". Aktywnym pracownikiem był jeszcze w 1971 roku.
Zmarł 31 stycznia 1992 roku w Tomaszowie Mazowieckim.
Wspomnienia / relacje:
"[...] Z chwilą wybuchu wojny, 1 września 1939 roku, musiałem się stawić w swoim macierzystym 37 pułku w Kutnie. Już to sprawiało trudności. Niemcy zbombardowali tory. Pociąg z Łodzi do Kutna był ostrzeliwany. W Kutnie nas uzbroili i umundurowali i wyruszyliśmy w kierunku nad Bzurę. Wzmocniliśmy nasze oddziały biorące tam już udział w walce z nieprzyjacielem niemieckim. Niestety, siły nieprzyjacielskie były tak silne, kanonada z góry i z dołu, że nie można było naporu powstrzymać. Dużo polskich żołnierzy zginęło. I odwrót - kierunek Kutno, Łowicz, Sochaczew, Warszawa. Cały czas byliśmy nękani przez naloty nieprzyjacielskie i dywersantów. Warszawa była strasznie bombardowana, widok okropny. Kamienice waliły się jak domki z kart, trupy i jęki. Po dwóch dniach pobytu w Warszawie nasz batalion udał się w kierunku na Garwolin, Siedlce, Biała Podlaska, Brześć nad Bugiem i aż do Kowla. W Kowlu skoncentrowało się kilka batalionów. Mieliśmy bronić Kowla przed nieprzyjacielem niemieckim. Niestety, po wkroczeniu ze wschodu armii sowieckiej duch naszych oddziałów całkowicie się załamał. Część poszła w rozsypkę, część do niewoli. Różne były losy naszego wojska, ja natomiast z okolic Kowla przez Chełm wróciłem do Tomaszowa. W osiem dni marszu piechotą, lasami i wsiami, bo już wszędzie byli Niemcy, wraz z dwoma kolegami dotarliśmy do Tomaszowa 30 września. A jeszcze w drodze do domu, koło Szydłowca, byliśmy ścigani i ostrzelani przez Niemców. Tam był obóz przejściowy naszych żołnierzy. Nam, na szczęście, udało się umknąć. W Tomaszowie trzeba było meldować się władzom niemieckim. Ja się nie meldowałem. Kto miał szczęście, to go zwalniali, innych zatrzymywali. Po kilku tygodniach zameldowałem się do pracy, gdzie też nie siedziałem bezczynnie [...] Czasem opowiadam o tym moim wnuczkom i mówię, żeby oni nie mieli okazji coś podobnego przechodzić, co ja przeszedłem" (ze wspomnień weterana spisanych na początku lat 80. XX w.).
Historia pochówku:
Źródła:
Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie, Brygada KOP "Wilno", sygn. 181/76, s. 18; sygn. 181/77, s. 5, 38; Centralna Szkoła Podoficerska KOP, sygn. 186/5, s. 48; sygn. 186/6, s. 103, 116.
Archiwum rodzinne (wspomnienia weterana spisane na początku lat 80. XX w.; książeczka wojskowa weterana wydana 25 XI 1949 r. przez RKU Łódź-Powiat).
Tradycja rodzinna / badania własne (Krzysztof Kierzkowski, wnuk weterana).
60 lat Zakładów Włókien Sztucznych "Wistom", red. B. Wachowska, Łódź 1971.
Uwagi:
Ostatnie zmiany: 2024-02-25 20:30:11 przez redakcja |
Jeżeli chcesz uzupełnić lub zmienić dane wciśnij -