Służbę wojskową pełnił na 2 lata przed wybuchem II wojny światowej w 10 Pułku Piechoty w Łowiczu. Przysięgę złożył na przełomie 1937/38 roku. W 1939 roku miał już wychodzić do cywila, lecz wybuch wojny to udaremnił. We wrześniu 1939 roku prosto z Łowicza został przetransportowany i przydzielony do Korpusu Ochrony Pogranicza pomiędzy Wilnem a Lidą. Z 16 na 17 września walczył o granice Rzeczypospolitej.
Odznaczenia:
Wrzesień 1939 - szlak bojowy:
Data śmierci:
13 październik 2011
Miejsce śmierci:
w Chąśnie Drugim
Obecne miejsce spoczynku:
Łowicz, cmentarz katedralny
Lokalizacja grobu:
Upamiętniony:
Forma upamiętnienia:
Życiorys:
Urodził się 25 czerwca 1915 roku w Zawadach w gminie Łowicz, zmarł 13 października 2011 roku w Chąśnie Drugim. Był synem Stanisława Kaźmierczaka i Franciszki Jagody. Był jednym z pięciorga rodzeństwa. Rodzina utrzymywała się z gospodarstwa rolnego w Zawadach. Ukończył 4 klasy szkoły powszechnej w Wygodzie. Potem pomagał rodzicom w gospodarstwie. Służbę wojskową pełnił na 2 lata przed wybuchem II wojny światowej w 10 Pułku Piechoty w Łowiczu. Przysięgę złożył na przełomie 1937/38 roku. W 1939 roku miał już wychodzić do cywila, lecz wybuch wojny to udaremnił. We wrześniu 1939 roku prosto z Łowicza został przetransportowany i przydzielony do Korpusu Ochrony Pogranicza pomiędzy Wilnem a Lidą. Z 16 na 17 września walczył o granice Rzeczypospolitej. Dostał się do niewoli sowieckiej. Po około 2 tygodniach został przetransportowany na linię Bugu do Brześcia. Tutaj oddzielono oficerów i podoficerów, których zabrano w głąb Rosji. Szeregowych żołnierzy Rosjanie przekazali Niemcom. Niemcy po około 3 tygodniach przetrzymywania, spisaniu danych osobowych, wypuścili ich do domów. Podczas okupacji dwukrotnie był brany do Niemiec jako robotnik przymusowy - i dwukrotnie też udawało mu się uciec z transportu kolejowego. Za trzecim razem nie uciekał, bo wiedział, że jeśli zostanie po raz kolejny zatrzymany do transportu i okaże się, że wcześniej dwukrotnie uciekał, to zostanie rozstrzelany. Dostał się do pracy w gospodarstwie rolnym jako robotnik przymusowy w Kannenbergu koło Hanoweru. Po powrocie do Polski, w 1947 roku, ożenił się z wdową, Heleną Dutkiewicz z Chąśna. Z poprzedniego małżeństwa Helena Dutkiewicz miała syna Stanisława. Więcej dzieci nie mieli. Przez wiele kolejnych lat pracował w gospodarstwie w Chąśnie, Nowy Łowiczanin, s. 20.
Wspomnienia / relacje:
- Opowiadał , że po 3 lub 4 dniach walk, decyzją dowództwa pułku, dostał się do niewoli sowieckiej. Mówił, że to nie była ich decyzja, że przyszła z góry, a oni mieli jeszcze amunicję i chęć do walki - wspomina dziadka Jan Dutkiewicz, Nowy Łowiczanin, s. 20.
- Stanął on wraz z innymi żołnierzami tego pułku, by bronić niepodległości, niezawisłości i godności narodu polskiego - mówił podczas pogrzebu, w sobotę 15 października w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Korabce członek Stowarzyszenia Historycznego 10 Pułku Piechoty z Łowicza Zbigniew Zagajewski, Nowy Łowiczanin, s. 20.
Historia pochówku:
Źródła:
Wspomnienia. Władysław Kaźmierczak (1915 - 2011). Nowy Łowiczanin. Tygodnik Ziemi Łowickiej. Czwartek, 22 grudnia 2011. Nr 51. Rok XXI - (dalej: Nowy Łowiczanin).
Uwagi:
Ostatnie zmiany: 2011-12-24 09:36:15 przez BlazejK |
Jeżeli chcesz uzupełnić lub zmienić dane wciśnij -